Ford PUMA – niepozorny SUV z wielkimi możliwościami
Kierowcy kochają Forda za perfekcyjne prowadzenie i niezrównane w klasie zawieszenie dające maksymalną radość z prowadzenia i wyjątkowe poczucie bezpieczeństwa. Focus od momentu premiery pierwszej generacji stał się wzorem precyzji prowadzenia i nic w tej kwestii nie zmienił downsizing w trzeciej generacji i wprowadzenie do gamy silników 3-cylindrowych. Puryści rwali wtedy włosy z głowy twierdząc, że świat się skończył i że to ostateczna klęska, a jednak malutkie, jednolitrowe silniki EcoBoost przemierzają kolejne kilometry i nic nie wskazuje na to, żeby miało się to skończyć.
Mały SUV
Starsi kierowcy z pewnością pamiętają jeszcze pierwszą generację Forda Pumy, kiedy to ten sympatyczny samochód był małym sportowym coupe. Dziś wraca się historycznych nazw modeli, jednak często nowe generacje nie mają nic wspólnego ze swoimi poprzednikami. Dokładnie tak jest i w tym przypadku, bowiem nowa Puma przeobraziła się w małego SUV-a! Niektórzy starają się dopatrzyć pewnych podobieństw obydwu samochodów, takich jak owalne światła i obłe kształty karoserii, jednak wynikają one głównie z koncepcji stylistycznej modeli. Nowy Ford Puma jest bardzo ładnym pojazdem, narysowanym wręcz brawurowo. Odważna stylistyka nadwozia sprawia, że nie da się nie zauważyć go na ulicy. Linia dachu opada łagodnie ku tyłowi, nadając linii nadwozia dynamiki i charakteru. Dodatkowo, za sprawą sympatycznego przodu samochód odbierany bardzo pozytywnie.
Walory użytkowe
SUV-y wybierane są przez klientów przede wszystkim ze względu na walory użytkowe, wysoką pozycję za kierownicą i ogólną wygodę. Ford Puma doskonale wpisuje się w te trendy, a potwierdzeniem tej tezy jest obszerne i bardzo wygodne wnętrze. Fotele przednie zamocowano dość wysoko, ale samo zajmowanie miejsca nie sprawia żadnych kłopotów, bowiem siedzisko znajduje się na tej samej wysokości co uda i pośladki kierowcy. Deska rozdzielcza jest rozbudowana, a jej głównym elementem jest ekran centralny systemu multimedialnego. Co ciekawe, producent zrezygnował też z analogowych zegarów na rzecz ekranu ciekłokrystalicznego. Z tyłu wygodnie usiądą dwie osoby, ale dzięki płasko wyprofilowanej kanapie w razie potrzeby zmieści się trzech pasażerów.
Najciekawsze jednak znajduje się w tylnej części samochodu, bowiem Ford zastosował w bagażniku pewien fantastyczny patent. Bagażnik podzielony został na dwie części, a pod podłogą znajduje się głęboka wnęka wyściełana gumową wykładziną, na spodzie której znalazł się korek spustowy! To doskonała wiadomość dla wszystkich użytkowników, którzy chcieliby wypożyczyć samochód na przykład na ferie zimowe. Do wnęki zmieszczą się przynajmniej 3 pary butów narciarskich i mokre rękawiczki. Gdy już śnieg się rozpuści, wystarczy odkręcić korek, a woda sama wycieknie z pojazdu. Widząc ten patent, aż nie chce się wierzyć, że wcześniej nikt nie wpadł na ten pomysł! Jeśli więc zależy Wam na utrzymaniu czystości w samochodzie, lepiej już dziś zarezerwujcie swoją Pumę na nadchodzący sezon narciarski. Tylko na marginesie dodamy, że Bagażnik tego SUV-a ma pojemność 468 litrów, a to oznacza, że podczas pakowania można pozwolić sobie na odrobinę nonszalancji.
Mały, ale wariat
O silnikach EcoBoost Forda napisano już chyba wszystko. 1-litrowy, turbodoładowany motor rozwija moc 125 KM i właśnie ten agregat wydaje się być optymalnym dla niewielkiego Forda. Silnik zachowuje przyzwoitą dynamikę, a moment obrotowy 170 Nm dostępny jest już od 1400 obrotach na minutę. Auto z 6-biegową, manualną skrzynią biegów rozpędza się do 100 km/h w równe 10 sekund i jest w stanie osiągnąć prędkość maksymalną 191 km/h. Ta informacja jest dla klientów, którzy wybierają się samochodem na narty w niemieckie Alpy, dla pozostałych użytkowników oznacza to tyle, że nawet przy prędkości autostradowej 140 km/h w kabinie będzie przyjemnie. W samochodach z wypożyczalni ogromną rolę odgrywa jednak inny aspekt – zużycie paliwa. W tej kwestii Puma może pochwalić się znakomitymi wynikami, bo w trasie jest w stanie zadowolić się nawet pięcioma litrami na 100 km, co przy spokojnej jeździe zapewni zasięg nawet 800 km na jednym zbiorniku. Kabina jest przy tym nieźle wyciszona, a komfort jazdy wysoki. Ford Puma dopiero na krętych drogach pokazuje swoje walory. Zawieszenie jest sprężyste i świetnie radzi sobie na wąskich drogach. Nie ma mowy o żadnym hałasie dochodzącym ze strony nawierzchni, czy dobijaniu. Jest dokładnie tak, jak lubi europejski kierowca, czyli precyzyjnie i przewidywalnie.
Popularność nowego Forda Pumy w wypożyczalni PANEK Rent a Car pokazuje, że producent przyłożył się do projektu, a klienci odwzajemniają ten entuzjazm. Także walory użytkowe przemawiają za Fordem, a prosty patent z gumowym korytem na brudne i mokre rzeczy w bagażniku okazał się strzałem w dziesiątkę.
Autor: Michał Garbaczuk