Samochodem za granicę

Wielu kierowców wynajmuje samochód z wypożyczalni, żeby pojechać nim za granicę. W okresie zimowym są to głównie wyjazdy związane z nartami, dlatego dziś przybliżymy główne przepisy drogowe obowiązujące u naszych południowych sąsiadów oraz w krajach alpejskich.

Czechy – samochodem za granicę

W styczniu 2021 Czechy wprowadziły nowy system poboru opłat. Dotychczasowe winiety naklejane na przednią szybę zastąpiono elektronicznym systemem, który skanuje tablice rejestracyjne samochodu z wypożyczalni PANEK. Przed wjazdem do Czech należy zatem wykupić elektroniczną winietę (np. na oficjalnej stronie www.edalnice.cz), a potwierdzenie opłaty w formie wydruku pliku PDF lub skanu w telefonie warto mieć ze sobą w razie kontroli. 10-dniowa winieta kosztuje 310 CZK (ok 64 zł).

W okresie od 1 listopada do 31 marca w Czechach istnieje obowiązek jazdy na oponach zimowych. Dopuszcza się opony całoroczne, jednak tylko takie, które spełniają wymogi certyfikatu opony zimowej, czyli takie, które oprócz oznaczenia M+S mają także symbol alpejski 3PMSF (śnieżynka wpisana w górę z trzema szczytami). Należy też zwrócić uwagę na specyficzne przepisy dotyczące dodatkowego wyposażenia samochodu, jak choćby zapasowe żarówki, bezpieczniki, czy kamizelki odblaskowe dla wszystkich pasażerów, które koniecznie znajdować się muszą w kabinie pojazdu i być łatwo dostępne. Uwaga na bardzo skrupulatne kontrole czeskiej policji. Mandat można tu dostać za przekroczenie prędkości już o 4 km/h, jest także absolutny zakaz jazdy po spożyciu jakiejkolwiek ilości alkoholu.

Słowacja – samochodem za granicę

Na Słowacji obowiązują podobne zasady ruchu drogowego jak w Polsce i Czechach. Główną różnicą jest maksymalna prędkość na autostradzie, wynosząca 130 km/h (140 km/h w Polsce) oraz obowiązek jazdy na oponach zimowych w okresie od 15 listopada do 31 marca. Ale spokojnie, za „zimowe” uważane są także opony całoroczne, występujące w wielu modelach z wypożyczalni samochodów PANEK, posiadające oznaczenie M+S oraz symbol śnieżynki otoczony trzema szczytami. To tak zwany symbol alpejski oznaczający homologację spełniającą wymogi dla opony zimowej.

Należy pamiętać, że autostrady i drogi ekspresowe na Słowacji są płatne. Obowiązuje tu winieta elektroniczna, którą należy kupić przez stronę operatora https://eznamka.sk/pl/ lub u pośredników. 10-dniowa winieta kosztuje 12 EUR, ale do większości kurortów narciarskich w słowackich Tatrach można dojechać drogami bezpłatnymi.

Kierowca ma obowiązek posiadania kamizelki odblaskowej w kabinie pojazdu, wymagana jest także apteczka oraz trójkąt ostrzegawczy. Nie ma za to obowiązku posiadania gaśnicy. Jest za to absolutny zakaz jazdy pod wpływem alkoholu, a mandat za przekroczenie prędkości może wynieść od 166 do nawet 830 euro.

Austria – samochodem za granicę

W Austrii poruszanie się autostradami i drogami szybkiego ruchu jest płatne, dlatego jeszcze przed wyjazdem (https://shop.asfinag.at/pl/), albo zaraz po przekroczeniu granicy należy kupić na stacji benzynowej stosowną winietę W 2023 roku 10-dniowa opłata to koszt 9,90 euro. Ważne, by nakleić ją zgodnie z instrukcją, ponieważ policja w Austrii lubi się do tego przyczepić.

W terminie od 1 listopada do 15 kwietnia istnieje obowiązek jazdy na oponach zimowych lub całorocznych z oznaczeniem alpejskim.

Maksymalna dozwolona prędkość na Autostradach w Austrii to 130 km/h, jednak prędkość często ograniczana jest dodatkowo z przyczyn środowiskowych. Na drogach krajowych, poza obszarem zabudowanym, dozwolona prędkość to 100 km/h, a w miastach obowiązuje ograniczenie do 50 km/h. Istnieją również strefy z ograniczeniem do 30 km/h. Obowiązkowe są kamizelki dla kierowcy i pasażerów, trójkąt ostrzegawczy, gaśnica oraz apteczka. Należy je umieścić w takim miejscu, by móc w razie kontroli szybko zaprezentować je policjantowi. Austria dość liberalnie podchodzi do jazdy po spożyciu alkoholu. Limit to 0,5 promille w wydychanym powietrzu. Wciąż jednak obowiązuje zakaz używania CB Radio przez kierowców samochodów osobowych.

W Austrii zwrócić trzeba uwagę na fotoradary. W Polsce przyzwyczajeni jesteśmy do dobrze widocznych, pomalowanych na jaskrawy, żółty kolor skrzynek, wiszących wysoko nad jezdnią. Austriacy mają na kierowców nieco inny sposób. Fotoradary schowane są w szarych, niemal niewidocznych skrzynkach, przypominających przydomowe transformatory elektryczne, które do tego mogą robić zdjęcia z tyłu pojazdu. Nie takiego zdjęcia z wakacji oczekujemy, dlatego warto być czujnym i poruszać się zgodnie z przepisami.

Włochy – samochodem za granicę

Ograniczenia prędkości we Włoszech są następujące: w mieście dozwolony limit to 50 km/h, poza terenem zabudowanym 90 km/h,110 km/h na drogach ekspresowych i 130 km/h na autostradach. Są jednak wyjątki, bowiem na obwodnicach miast najczęstszym ograniczeniem jest 70 km/h, natomiast na niektórych oznaczonych specjalnie autostradach o trzech pasach w każdym kierunku można jechać nawet 150 km/h. Autostrady są płatne, a pobór opłat następuje na zjeździe z autostrady na podstawie kwitka z bramki wjazdowej. Na wielu autostradach stosuje się odcinkowy pomiar prędkości. Warto o tym pamiętać, by nie wrócić z wakacji autem z wypożyczalni z dodatkową pamiątką.

Dodatkowo płatny jest przejazd wiaduktem Brenner, łączącym Austrię i Włochy. W górskich miejscowościach obowiązuje jazda na oponach zimowych, a na niektórych drogach obowiązkowe są łańcuchy na koła. Cześć dróg może być zamknięta w okresie zimowym, dotyczy to szczególnie górskich przełęczy.

Przed wjazdem do centrów miast warto poznać regulamin parkowania oraz stref, ponieważ mogą obowiązywać lokalne ustalenia w tym zakresie.

Przed wyjazdem za granicę samochodem z wypożyczalni warto sprawdzić też informacje dla kierowców na stronie https://www.gov.pl/ oraz na stronach polskich konsulatów poszczególnych państw.